Do 7 kolejki trwała seria zwycięskich meczów FC Dębogórze Wybudowanie. W poniedziałkowy późny wieczór sposób na spadkowicza z Ekstraklasy znalazł Łuktel. Beniaminek zagrał bardzo dobre spotkanie, a u rywala raziła nieskuteczność i to były główne powody tak niespodziewanego wyniku.
Porażka Dębogórza oznacza, że z kompletem punktów w I Lidze prowadzi KP Grabówek, ale ten zespół nie miał wcale łatwej przeprawy w meczu z Bad Boys.
Niesamowite rzeczy działy się w meczu Spartakusa z Turbinkami, a nie mniej ciekawie było na III-ligowych boiskach, gdzie po ciężkim boju i walce do ostatniej minuty pozycję lidera udało się obronić FC Limonce.
Na początek dnia o zwycięstwo zaciekle musiał walczyć KP Grabówek, któremu Bad Boys przygotowali zimne powitanie. Już po kilku minutach było 4:0 dla Bad Boys.
- Znów tak samo słabo zaczynamy mecz - komentowali zawodnicy KP Grabówek.
Z minuty na minutę lidera zaczął jednak odrabiać straty, ale do przerwy prowadzili Bad Boys 5:3. Po zmianie stron na bramkę Bad Boys sunął jeden atak za drugim i w końcu KP Grabówek dopiął swego. Skutecznie zagrali po raz kolejny Kołeczek i Klukowski, a nawet dobra dyspozycja Kapelucha dla Bad Boys na nic się zdała.
Jak się później okazało zwycięstwo dla KP Grabówek było o tyle cenniejsze, że dzięki trzem punktom zespół ten został samodzielnym liderem I Ligi. Wszystko dla tego, że swój mecz niespodziewanie przegrało FC Dębogórze Wybudowanie. Niepokonany do tej pory zespół musiał uznać wyższość Łuktelu w szeregach którego bardzo dobre zawody rozegrał Damian Przychodzki zdobywca trzech goli.
W między czasie szansę na trzy oczka zaprzepaściła ekipa Spartakusa. Jeszcze na dwie minuty przed końcem meczu prowadziła z Turbinkami 3:1. Wystarczyły dwie dobra akcje, skuteczność Arkadiusza Łajewskiego i mięliśmy remis. Spartakus mógł ten mecz nawet przegrać, ale w ostatniej akcji dobrze interweniował Smyk.
- Wcześniej jednak to my powinniśmy zdobyć z dziesięć goli - mówił po meczu kierownik Spartakusa. - Szkoda niewykorzystanych okazji, zwłaszcza, że zawsze z tym nie mięliśmy problemów.
Na drugim boisku toczyła się walka o dalsze przodownictwo w III Lidze. Pozycje lidera obroniła FC Limonka, ale KS Łężyce nie tylko zagrały bardzo dobry mecz, ale również były bliskie przynajmniej remisu. Jeszcze w samej końcówce prowadziły dwoma golami, ale Limonka zaimponował skutecznym finiszem i nadal może patrzeć na rywali z pozycji lidera.
Na drugim miejscu jest z kompletem punktów Sporting Orłowo, który notabene jest w lepszej sytuacji niż lider, gdyż ma o jedno spotkanie rozegrane mniej i tylko punkt straty. Sporting w poniedziałkowy wieczór pokonał Działki Leśne 9:2 pokazując, że jest jednym z faworytów do awansu.
Wyniki 20 kwietnia:
FC LIMONKA – KS ŁĘŻYCE 6:4 (2:1)
LIMONKA – Wojciech Grzeszczak-1, Bartek Grzeszczak-1, Kamil Gulbertowicz-1, Piotr Nowosielski-2, Marcin Gajski-1
ŁĘŻYCE - Przemek Hebel-3, Mateusz Jagiełło-1
Zawodnik Meczu: Piotr Nowosielski (FC Limonka)
QUICKSHOTS – DT CITY 6:5 (4:3)
QUICKSHOTS – Piotr Frankowski-5, Michał Beling-1
DT – Maciej Dopka-1, Mateusz Standura-1, Mikołaj Ciecierski-1, Dawid Schenk-2
Zawodnik Meczu: Piotr Frankowski (Quickshots)
SPORTING ORŁOWO – DZIAŁKI LEŚNE 9:2 (3:1)
SPORTING – Dariusz Deinrych-1, Radosław Gzela-4, Franciszek Sierszyński-3, Adam Gzela-1
DZIAŁKI – Artur Andrzejczak-1, Damian Kruminis-Łozowski-1
Zawodnik Meczu: Franciszek Sierszyński (Sporting Orłowo)
KP GRABÓWEK – BAD BOYS 7:5 (3:5)
GRABÓWEK – Piotr Borek-1, Ireneusz Hinc-1, Krzysztof Klukowski-3, Piotr Kołeczek-2
BAD BOYS – Tomasz Kapeluch-4, Mateusz Kołodziej-1
Zawodnik Meczu: Krzysztof Klukowski (KP Grabówek)
SPARTAKUS – TURBINKI.COM.PL 3:3 (1:1)
SPARTAKUS – Paweł Stępień-1, Łukasz Knioch-2
TURBINKI – Arkadiusz Łajewski-2, Robert Chałaszczyk-1
Zawodnik Meczu: Arkadiusz Łajewski (Turbinki.com.pl)
FC DĘBOGÓRZE WYBUDOWANIE – ŁUKTEL 1:4 (1:3)
DĘBOGÓRZE – Krystian Lewańczyk-1
ŁUKTEL – Łukasz Słowiński-1, Damian Przychodzki-3
Zawodnik Meczu: Damian Przychodzki (Łuktel)
|
|
dzisiaj: 933, wczoraj: 500
ogółem: 4 939 669
statystyki szczegółowe