Nadmorska Liga 6 - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Aktualności

Na WASZYCH STRONACH - czyli przegląd internetowych wpisów

  • autor: Ł.Krzemiński, 2018-09-13 11:02

Trochę się ich nazbierało od początku sezonu, dlatego tym bardziej zachęcamy do lektury! Kilka tekstów na wysokim poziomie - polecamy opisy meczów w wykonaniu Bękartów, Sportingu Orłowo czy Awarii! Cieszy nas, że znajdujecie czas, aby tak szczegółowo opisywać swoje poczynania w Nadmorskiej Lidze Szóstek. Brawo za pasję i liczymy na wiele wiele więcej! 

Kibice są wk*urwieni, sami jesteśmy wk*urwieni, trener jest wk*urwiony. Tak cytując klasyka można podsumować nie tylko wczorajszy mecz, ale i cały nasz start (a raczej falstart) ligowy. Co prawda od początku nie wyglądało to źle, a chłopakom nie można było odmówić zaangażowania. Lecz chyba to te moję słynne krzyki na niektórych działają niczym niewidzialny bat, którego dopiero gdy zabrakło, okazał się złem koniecznym niczym Ludovic Obraniak w czasach gdy nasza kadra trenowana była przez Franza Smude, a popularny Ludo razem z innymi farbowanymi lisami był dla reprezentacji zbawieniem, niczym TW Bolek dla komu... tfu, Wałęsa dla Polaków XD Czynnikiem decydującym o naszej porażce mogły być również poważne problemy w bramce, ponieważ ani ja, ani szer.Smoleń z powodów mniej lub bardziej błahych nie mogliśmy zjawić się na płycie boiska. W takim wypadku zagraliśmy z bramkarzem z tak zwanej ,,dobieranki'' co przeciwnicy strzępnie wykorzystali. Żeby jednak kibice nie myśleli że zawiodły osoby na poziomie strukturalnym zespołu, dodam że na tydzień przed spotkaniem chcieliśmy je przełożyć, lecz rywal zastosował popularną w XVIII-wiecznej Polsce zasadę Liberum Veto, co pokazało że zostali oni z pewnością przekupieni przez caryce Katarzynę II, lub po prostu zasługują na nagrodę FIFA anty-fair-play. 
Do rzeczy nieco bardziej pozytywnych należy zaliczyć fakt, że przy pomocy udostępnień Tomasz Świątkowski, naraz nasz mecz oglądało nawet 70 osób, a nagranie z meczu trafiło już do ponad 15 tyś. osób! Patrz fejsbuku jak się nie gra w piłke chciało by się rzec hehe No szkoda że akurat stało się to w takim meczu, ale czym więcej kibiców, tym większa wola walki do powrotów naszych kontuzjowanych i ponownego wejścia na poziom, conajmniej tak dobry jak w zeszłym sezonie!!!
Nie zabrakło również relacji ze strony NL6, gdzie ku bólowi naszych serc, trafiliśmy również na nagłówek newsa 😬
II liga 
Śledzie - Bękarty 6:0 (4:0)
Śledzie:Michał Kajak-3, Kamil Malinowski, Krzysztof Kreński, samobój
Bękarty: 
Zawodnik meczu: Michał Kajak (Śledzie)
Jednostronny pojedynek w starciu beniaminków drugiej ligi. Od pierwszego gwizdka częściej przy piłce byli zawodnicy Śledzi ,i to oni kontrolowali poczynania na boisku. Po raz kolejny swoje umiejętności zaprezentował Michał Kajak ,który był motorem napędowym swojej ekipy. Bękarci nie zdołali zamienić swoich sytuacji na bramki co sprawiło że na przerwę schodzili przy wyniku 0:4. Po zmianie stron niewiele się zmieniło, w dalszym ciągu stroną przeważającą byli Śledzie dokładając kolejne dwa trafienia i tym razem z czystym kontem dopisują kolejne trzy oczka do ligowej tabeli.

Niestety i tym razem się nie udało, zaliczamy niezły falstart w sezonie 😕 1 punkt po 2 meczach, to nasz dotychczasowy dorobek, przypominający czasy początków naszej drużyny XD Początek spotkania mógł dawać nadzieję na zwycięstwo, ponieważ jeszcze na 2 minuty przed przerwą prowadziliśmy dwiema bramkami. Ale jak to już u nas bywa, kiedy my byliśmy głowami przy drugiej połowie, przeciwnik swoją głową wbił nam gola wyrównującego 😅 Na początku drugiej odsłony meczu, zdołaliśmy jeszcze wyjść na prowadzenie, ale na tym praktycznie skończyły się nasze skuteczne zapędy ofensywne. Przeciwnik za to strzelił nam bramkę i to jaką! Nasza obrona wzięła chyba jednego z zawodników za gwiazdę filmową pokroju Leonardo DiCaprio, który przeszedł jak po czerwonym dywanie niemal całe boisko, a obrońcy stali zmrożeni jakby czekali na zdjęcie bądź autograf z idolem znanym z takich superprodukcji jak chociażby Titanic czy Wilk z Wall Street. Emocje chyba jeszcze nie opadły, bowiem 30 sekund później straciliśmy kolejną bramkę, lecz tym razem strzelił ją kolega DiCaprio - czyli Leonardo DaVinci. W końcówce udało nam się jednak odrobić straty rzutem na taśmę i cudem wywalczyliśmy 1 punkt w meczu, w którym powinniśmy zgarnąć ich 3...
Teraz czekają nas 2 tygodnie przerwy, ponieważ jesteśmy jeszcze zmęczeni oglądaniem MŚ jak Michał Pazdan. Po nich rozegramy kolejne spotkanie w ramach NL6, które miejmy nadzieję w końcu będzie wygrane!!!


info: https://www.facebook.com/bekartygdynia/?fref=pb&hc_location=profile_browser


 

Młody JR Pogórze v MY NA SIANIE 8:3 (4:3)
Skład: CZABROWSKI, SKOBODZIŃSKI, BOGUCKI- OLEJNICZAK, INNY, KRZEWIŃSKI, KACZYŃSKI- KONKOL, KWIATKOWSKI, OSSOWSKI, GOYKE
Bramki: 4 Goyke, 2 Olejniczak, 1 Inny, 1 Kwiatkowski
"Po inauguracyjnej wpadce młody zespół JR Pogórze przystąpił do meczu w pełni zmotywowany. Od pierwszego gwizdka mecz był bardzo zacięty i wyrównany, a oba zespoły kilka razy znalazły drogę do bramki rywala. W drugiej części gry mieliśmy już jednostronne widowisko w wykonaniu podopiecznych Janusza Rodziewicza. Julek Goyke razem z Karolem Olejniczakiem zdobywając 6 goli mocno przyczynili się do pewnego zwycięstwa swojej ekipy. Dzięki tej wygranej włączają się do walki o górne rejony tabeli."
Nasz drugi mecz to zdecydowanie zaprezentowanie poziomu do którego przyzwyczailiśmy wcześniej. Przed meczem atmosfera w szatni była pozytywna i każdy maksymalnie zmobilizowany wyszedł na boisko z wiarą w 3 punkty. Szybko strzelona bramka przez zespół przeciwny wcale nas nie złamała.. a wręcz przeciwnie! Nasza odpowiedź była ekspresowa i worek z bramkami się rozwiązał. Po pierwszych 25 minutach schodziliśmy z wynikiem 4:3. W przerwie jasno powiedzieliśmy sobie jakich błędów musimy się wystrzegać. Druga część gry to już koncert naszych zawodników którzy kondycyjnie zdominowali przeciwnika i nie pozwalali mu na zbyt wiele. Trzeba oczywiście przyznać że wczorajszego wieczoru szczęście też było po naszej stronie, ale jak to się mówi szczęście sprzyja lepszym :) Na słowa pochwały z pewnością zasługują również nasi nowi zawodnicy z rocznika 2002 którzy w swoim drugim meczu zaprezentowali się naprawdę z dobrej strony, a jeden z nich Michał Kwiatkowski zdobył nawet bramkę. Cała drużyna pokazała wczoraj charakter i wolę walki która z pewnością zaowocuje w kolejnych spotkaniach!

Młody JR Pogórze v Bracia 5:7 (3:3)
Skład: BOGUCKI- INNY, STEKU, KWIATKOWSKI- OSSOWSKI, KRYSTIAN, KONKOL
Bramki: 4 Krystian, 1 Inny
"Bracia w końcu z upragnionym zwycięstwem. Tym razem ich przeciwnikiem była młoda ekipa JR Pogórze. Po ubiegłym sezonie spodziewaliśmy się że na wyższym szczeblu w pierwszym spotkaniu "młodzi" będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Natomiast braki kadrowe spowodowały że nie zobaczyliśmy ich w stu procentowej dyspozycji, mimo wszystko wielokrotnie potrafili zagrozić rywalom co pokazali na początku spotkania prowadząc 2:1. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania Bracia zdążyli wrócić na dobre tory i na przerwę obie ekipy schodziły przy remisie 3:3. Po zmianie stron więcej sił zachowała ekipa Tomasza Radtke, która grając jak zawsze solidny futbol wygrała to spotkanie 7:5 i w końcu mogła cieszyć się z 3 punktów."
Niestety inauguracja sezonu w 1 lidze nie przebiegła po naszej myśli. Powód był jeden- brak kadry, z którym borykamy się od początku tego sezonu. Miejmy nadzieję że po tym meczu nasza drużyna obudzi się i każdy zawodnik będzie zmotywowany do tego by regularnie pojawiać się na boisku. Ten zimny prysznic podrażnił nasze ambicje.. szansa na poprawę nastroju już jutro! Naszym przeciwnikiem będzie zespół My Na Sianie, godzina 19.30 oczywiście na obiektach Gdyńskiej checzy. 

info: https://www.facebook.com/Młody-JR-Pogórze-718415871539231/?fref=pb&hc_location=profile_browser



Dellner Components 9:3 (3:2) SPS Limonka II.
Witamy ! 
W piątek rozegraliśmy kolejne spotkanie jesiennego sezonu NL6, podejmując drugi zespół Limonki. 
Na samym początku spotkania, było widać dużą chęć zgarnięcia trzech oczek ze strony każdej z drużyn .
Dość szybko jednak , objęliśmy jedno bramkowe prowadzenie, niestety równie szybko popełniliśmy błąd,
który kosztował nas stratą gola .. Szybko jednak postanowiliśmy się po tym podnieść i z powrotem wyszliśmy na 
prowadzenie, chociaż zespół Limonki, jako nowa drużyna w lidze stawiała ciężkie warunki i ciągle skutecznie
gonili straty, wykorzystując nasze błędy.
Pod koniec pierwszej połowy udało nam się strzelić jeszcze jedną bramkę i z taką przewagą schodziliśmy 
na przerwę.
Po zmianie stron, zagraliśmy jak z nut. 
Zamknęliśmy przeciwnika na swojej połowie i skutecznie znajdowaliśmy drogę do bramki , co pozwoliło nam 
na wypunktowanie przeciwnika oraz na spokojne konstruowanie akcji od linii obrony.
Naszą koncertową grę, potwierdza fakt, że bramkarz drużyny przeciwnej w drugiej części gry wyciągał piłkę z siatki aż 6 razy!
Już teraz zapraszamy na kolejne spotkanie które odbędzie się 10.09 o godzinie 21.00.
Bramki dla naszego zespołu: 
-Artur Okruciński-1
-Paweł Tyszko - 1 
-Antoni Kreft-1 
-Daniel Elwart-1
-Dominik Szarowski -2
-Gracjan Hebel-3


Witamy ponownie!
Po kilkumiesięcznej przerwie wracamy do gry. Z góry przepraszamy za opóźnienie związane z relacjami i prowadzeniem strony, spowodowane drobnymi problemami organizacyjnymi. Jesteśmy już w trakcie sezonu jesiennego i serdecznie zapraszamy wszystkich naszych sympatyków na drugi mecz, który odbędzie się dziś o godz. 19:00. Naszym przeciwnikiem będzie Limonka II. Już niedługo opublikujemy kompletny terminarz a wszyscy spragnieni wiedzy na temat naszych poczynań, znajdą poniżej krótka relację z poprzedniego meczu.
Dellner Components 5:2 (3:0) EPO
Początek sezonu możemy zaliczyć do wyjątkowo udanych. Mimo wyrównanej drugiej połowy cały mecz przebiegał po naszej myśli. Drużyna EPO zaskoczyła nas swoją dobrą grą jak na beniaminka ale doświadczenie w naszej ekipie pozwoliło toczyć grę pod nasze dyktando. Poukładana i spokojna gra drużyny pozwoliła zdobyć pierwsze 3 punkty i 4 miejsce po pierwszej kolejce. 
Bramki w naszej drużynie zdobyli:
Michał Gojke - 2
Artur Okruciński - 2
Patryk Opaliński - 1


info: https://www.facebook.com/DellnerComponents/?fref=pb&hc_location=profile_browser



Sroga lekcja gry od młodzików...🏟🙁🙁
Mecz z Iskrą Gdynia zapowiadał się ciężko, ale mimo to chcieliśmy powalczyć o jak najlepszy wynik. Dziś tym wynikiem okazało się 10:4 dla przeciwnika. Krótkie krycie, pressing, dużo biegania, kilka dogodnych sytuacji. To wszystko na nic przy dobrej organizacji chłopaków. Wraz ze swoim trenerem pokazali nam to co robią na codzień. Śmiało można ich nazwać półprofesjonalistami. Chcieliśmy coś ugrać, ale udało się tylko 4 razy kąsnąć rywala. 3 razy zrobił to Krystian Pobłocki, a do tego swojego pierwszego gola po długim graniu zdobył Olek Ksantopulos 😎👍 Walczymy dalej, kolejne mecze przed nami💪🏟😉

Drugi mecz, pierwsza porażka...😥
Niestety, ale przegrywamy dzisiejsze spotkanie z AGSP Team 8:0. Co tu dużo pisać, rywal dał nam lekcje gry, mimo naszych starań, pressingu i krycia nie zdołaliśmu nawet zdobyć bramki honorowej, mimo kilku dogodnych sytuacji. Szkoda, ale po prostu przeciwnik był lepszy, wygrało doświadczenie i umiejętności. Nie poddajemy się, to dopiero początek ligi więc walczymy dalej do samego końca.
Wyjściowy skład: Mikolcz, Płonka, Papis, Skiba, Koriat, Żyrek. Do tego zagrali: Lisiecki, Próchnicki, Kuczewski, Ksantopulos, Szymkowiak, Staszkiewicz, Nikelski oraz Birchenko.

info: https://www.facebook.com/AICRebels/?fref=pb&hc_location=profile_browser


 

Pechowa środa!
⬇⬇⬇
12:8 dla My Na Sianie - takim wynikiem zakończyłby się mecz, gdyby nie słupki i przestrzelone stuprocentowe sytuacje. Niestety, tym razem przeciwnicy okazali się lepsi i zachowali więcej zimnej krwi pod bramką Sianowców. Ostatecznie to Młody JR Pogórze wrócił do domu z tarczą, wygrywając 8:3. 

Pierwsze słowo należało jednak do Sianowców. Kornel Wysocki przechwycił piłkę na środku boiska i wypuścił na wolne pole Patryka Binkowskiego, który otworzył wynik strzelając na 1:0. Rywale dość szybko doprowadzili do remisu. Następnie po zamieszaniu przy linii środkowej, Patryk Binkowski zgarnął bezpańską piłkę i po indywidualnej akcji po raz drugi pokonał bramkarza Młodego JR. Od stanu 2:1 goście strzelili 3 bramki i wyszli na prowadzenie 4:2. W końcówce pierwszej połowy Kornel Wysocki zdobył gola kontaktowego po strzale z dystansu. Wynik do przerwy: 4:3 dla przeciwnika. O drugiej odsłonie Sianowcy z pewnością będą chcieli jak najszybciej zapomnieć bowiem ich zdobycz bramkowa w tej części gry wyniosła okrągłe zero. W dogodnych sytuacjach na przeszkodzie stawał słupek lub brakowało dokładności przy ostatnim podaniu. Kilkukrotnie dobrze interweniował też bramkarz rywali. Po każdej groźnej akcji MNS-u to przeciwnicy zdobywali bramkę, głównie z kontry. W efekcie aż czterokrotnie pokonali Kacpra Ziarkowskiego a cały mecz wygrali 8:3. Trzeba przyznać, że atak pozycyjny Młodego JR Pogórze funkcjonował bardzo dobrze i sprawiał Sianowcom sporo problemów. 

Mimo porażki, Sianowcy zeszli z boiska z podniesioną głową. To zdecydowanie nie był ich dzień. Wciąż widoczny jest brak ogrania czyli tzw. wakacyjna forma. Mimo tego stworzyli dużo okazji i widać było chęć do gry oraz walkę a to napawa optymizmem na przyszłość. Mamy nadzieję, że limit pecha oraz strzałów w słupek (w całym meczu aż 7!) został wyczerpany na dłuuugi czas. Największym pozytywem meczu był jednak powrót "do żywych" a przede wszystkim na boisko Tomka Raszke. Tomek, który przez pół roku borykał się z urazem stopy, dotarł na drugą połowę spotkania i pokazał, że nie zapomniał jeszcze jak się gra w piłkę. 

Gratulujemy zasłużonego zwycięstwa o wiele lepiej dysponowanej dzisiaj drużynie Młody JR Pogórze. Już teraz zapraszamy na kolejne spotkanie z udziałem MNS-u, które odbędzie się w piątek (14 września) o 19:30.

Młody JR Pogórze - MY NA SIANIE 8:3 (4:3)

Bramki: Patryk Binkowski ⚽⚽, Kornel Wysocki ⚽

Skład: Kacper Ziarkowski - Michał Korytowski, Maciej Ziarkowski - Paweł Wenta - Kornel Wysocki, Patryk Binkowski oraz Maks Tuźnik, Maciej Karolewicz, Tomasz Raszke.


MNS - My Na Sentymencie

3 lata temu miała miejsce premierowa runda My Na Sianie w rozgrywkach NL6. MNS jako nowy uczestnik rozpoczął zmagania od najniższej ówcześnie IV ligi. W ciągu 36 miesięcy (dwie rundy - jesienna i wiosenna - na rok) Sianowcy zaliczyli trzy błyskawiczne awansy aż do pierwszej ligi a następnie szereg solidnych sezonów na zapleczu Ekstraklasy. Solidnych do tego stopnia, że otarli się nawet o najwyższą klasę rozgrywkową - niestety, w barażu lepsza okazała się drużyna broniąca się przed spadkiem.

Na zdjęciu zawodnicy, którzy reprezentowali My Na Sianie na początku przygody z NL6. Same stare i znajome twarze. Niektórych nie ma już w szeregach MNS-u jednak "Once a Sianowiec, always a Sianowiec". W zespole pojawiło się również sporo nowych postaci zatem postaramy się o zdjęcie aktualnej kadry i zamieścimy je na naszym fanpejdżu. W tym miejscu ogromne podziękowania dla wszystkich byłych już jak i obecnych Sianowców - za poświęcone zdrowie, za trud i wysiłek włożony w rozwój biało-czerwonej familii oraz za wiele pięknych chwil i wspomnień ze wszystkich rozgrywek, w których występowała drużyna My Na Sianie. Jak to w piłce, były wzloty i upadki jednak niezależnie od wyników, od samego początku wszystko odbywało się w NIEZWYKLE WESOŁEJ atmosferze. Przede wszystkim ze względu na największy atut drużyny, wymieniany ówcześnie przy każdej okazji czy recenzji drużyny - MŁODOŚĆ. Czas nie był jednak łaskawy i kilogramy zebranego doświadczenia życiowego momentami skutecznie utrudniają bieganie. Mimo tego, jedno się nie zmieniło. Mianowicie doskonałe humory zawodników, towarzyszące im przy spotkaniach z okazji meczu. Prawdę mówiąc karuzela śmiechu towarzyszy Sianowcom do dziś. Jeśli chcecie się przekonać - zapraszamy na mecze MNS-u!

Obecny sezon Sianowcy zaczęli od zwycięstwa 4:1 w pierwszej kolejce. W drugiej zaś pauzowali ze względu na nieparzystą liczbę drużyn w lidze. Kolejne spotkanie rozegrają w środę (5 września) o 19:30 a przeciwnikiem będzie zespół Młody JR Pogórze. Serdecznie zapraszamy!


info: https://www.facebook.com/MyNaSianie/?fref=pb&hc_location=profile_browser


 

6 w sieci...po obu stronach!
Niezwykle emocjonujący mecz - tak napisać to jakby nie napisać nic! Dzisiejszego wieczoru w meczu drugiej kolejki III ligi NL6 odbyliśmy podróż niczym na rollercoaster😅😮
Z piekła do nieba i ...z powrotem? 
Do przerwy przegrywaliśmy 1:3. 
Pierwszą bramkę w meczu dla naszego zespołu zdobył MAŁEK Łukasz😁
Drugą połowę rozpoczęliśmy iście koncertowo. Szybkie dwa uderzenia i doprowadziliśmy do remisu. Autorami bramek TATARA Tomasz oraz JUSZCZYK Łukasz.
Po chwili odpowiedział rywal po czym trzy razy znaleźliśmy drogę do bramki rywali po strzałach JAKUBOWSKIEGO Michała, WILCZYŃSKIEGO Adama oraz ponownie TATARY Tomasza. Prowadziliśmy 6:4😮
Na dwie minuty przed końcem.
Zwycięstwo? Niestety...tylko punkt!🤐 
Dwa gole rywali w tym ostatni niemalże z gwizdkiem sędziego! Koniec meczu(...)
Jastrzębie Gdynia vs Invest Klima 6:6 (1:3)
gole dla JG:
2-TATARA Tomasz
1-MAŁEK Łukasz
JAKUBOWSKI Michał
JUSZCZYK Łukasz
WILCZYŃSKI Adam

info: https://www.facebook.com/Jastrzębie-Gdynia-726055887498270/?fref=pb&hc_location=profile_browser


 

Reprezentacja vol.2 🇵🇱🔥
Wczorajszy wieczór podyktowany był oczywiście meczem w UEFA Nations League pomiędzy Polską🇵🇱(Łączy nas piłka) a reprezentacją Włoch🇮🇹. Myśle ze wynik zna każdy kto interesuje się futbolem. Czy dobry był to debiut selekcjonera Jerzy Brzęczek ? Na to pytanie śmiało zapraszam do dyskusji w komentarzu.
Ale My nie o tym 😀 Wczoraj na boisku Sportowa Checz odbyło się spotkanie 2 rundy Regionalnego Pucharu Polski. Na przeciw siebie stanęły, miejscowa Kadra NL6 oraz Akademia Sportowa Pomorze. O wyniku przebiegu spotkania, zapraszamy do lektury na stronie Nadmorskiej Ligi Szóstek. My nadmieniamy o jednym fakcie. Tak! znowu o nim Mariusz Mariola Bieszke zaliczył kolejne 90 min. w barwach Reprezentacji 💪👊
Jak wypadł popularny „Mariola” ? Nie będziemy powielać tego co napisano już w internetach. Przeczytajcie sami 😎
🔽🔽🔽
„Świetnie układała się współpraca ofensywnej czwórki Mariusz Bieszke, Mateusz Szerechan, Łukasz Król i wspominany już Klukowski. Chwilę po golu na 1:0 wynik podwyższył Bieszke, który efektownym strzałem z woleja pokonał bramkarza rywali. Dośrodkowywał Szerechan. W 15 minucie było już 3:0, bo pięknie z dystansu przymierzył Paweł Rasmus i piłka wylądowała pod poprzeczką bramki AS Pomorza. W 19 minucie mecz był już praktycznie rozstrzygnięty. Akcję w trójkącie Szerechan-Król-Kultys dośrodkowaniem zakończył Król, a Bieszke strzałem głową po raz drugi wpisał się na listę strzelców.”
Suma, sumarum 😀 ... „Mariola” w gazie ⛽ !!! Liczymy na to, że chłopakowi nie uderzy sodówka do głowy i na ligowych boiskach pokaże równie tyle ale jak wiadomo chcemy więcej !!! 💪⚽
VAMOS dla Was 👋

Limonka wyciśnięta 💪
Tak, można ująć to co wydarzyło się w 3 kolejce pomiędzy Sportingiem Orłowo a SPS Limonka.
Spotkanie zostało wyciśnięte z emocji do ostatnich minut. Pierwszy gwizdek sędziego, magiczne 45 sek. dobrze znanego duetu na boiskach NL6, Gzela Jr —> Mariola i na tablicy 2-0 dla Orłowskich kopaczy. Sporting tak mocno uwierzył w to, ze już maja 3 pkt. i do przerwy zrobiło się nagle 2-2. Nikt nie wiedział jak? Co? Dlaczego?! 😯
Po przerwie już nie było tak fajnie. Cios za cios, jedna ekipa goniła druga. Niesamowicie wyrównana batalia o każda piłkę i bramkę. Na 7 minut przed końcem 3 pkt. dla SO, były bardzo daleko, ponieważ to Limonka prowadziła 4-5. Co za tym idzie „Orłowskie molo” już paliło się pod nogami kopaczy z owej dzielnicy. Aczkolwiek sytuacja 
z gola odmienna, porównując zeszły sezon 
w wykonaniu ekipy granatowo-białych, stanęli na wysokości zadania, tzn. potrafili odrobić straty
i dołożyć jeszcze cegiełkę do 2 zwycięstwa w tym
sezonie.
Hura, optymizm już za nimi. Chłopaki profesjonalnie podchodzą do tego co robią, tak wiec rozpracowywują kolejnego rywala.
III Kolejka II Ligi NL6 jesień 2018
SO 6-5 SPS Limonka
SO w składzie: Paweł Mistygacz (GK) - Patryk Piernicki (C), Sebastian Golc, Jurek Killer - Jakub Tyl, Mateusz Tyl, Radek Gzela - Mariusz Mariola Bieszke, Łukasz Bra, Kuba Olejniczak
Bramki: Gzela Jr ⚽,Mariola ⚽⚽⚽, Bubu ⚽⚽
Asysty: Mariola x3, Gzela Jr, J.Tyl, Ł.Braksal
Żółte kartki: .... 🤭
Dziś na meczu gościl u nas „magik” 
z PhotoSancto, czego efektem są zdjęcia, które warte są waszej uwagi.
Tymczasem do później! 👊
VAMOS SPORTING 💪⚽


Ligowa wpadka 🤭😣
II kolejka NL6, godzina 21:00 i „szlagierowe starcie” ekip Sportingu z Ejsmond Club. Przed meczem było wiele spekulacji kto faworytem, jak pokaże się beniaminek a jak spadkowicz w II lidze.
I jak myślicie, jak przebiegał mecz? Przez chwile Orłowskie chłopaki byli, chcieli i sprawiali trud rywalom, którzy ewidentnie od pierwszej do ostatniej minuty przeważali tego wieczora.
W tym spotkaniu SO nie mogło pokazać tego czego potrafią, widać było brak optymalnej kadry - niektórzy stracili poczucie czasu i zapomnieli, że liga już ruszyła a drudzy po występie 
w Reprezentacji NL6 dostali zasłużony urlop. 😎 Po grze widać było, że to nie jest jeszcze najwyższa forma kopaczy z Orłowa.
Co tu dużo mówić - porażka nigdy nie cieszy ale uczy i ukazuje błędy, które już w kolejnej kolejce chłopaki musza wyeliminować aby dopisać do swojego konta 3 oczka!
II kolejka NL6
SO 2-7 Ejsmond Club
SO w składzie: Paweł Mistygacz (GK), Sebastian Golc, Patryk Piernicki (C), Mateusz Tyl, Sebastian Dzienisz, Krzysiek Kubinski, Radek Gzela i Kuba Olejniczak.
Bramki: Radek Gzela⚽, Patryk Piernicki⚽
Asysty: Krzysiek Kubinski
Żółte kartki: Radek Gzela⚠
Chłopaki z PhotoSancto dzięki za grafikę jest moc 💪
Do zobaczenia !!!


info: https://www.facebook.com/sportingorlowo/?fref=pb&hc_location=profile_browser


 

II kolejka z porażką! Mecz z drużyną Awarii od samego początku stał na bardzo słabym poziomie. Drużyna przeciwników w pewnym momencie prowadziła już 0:5, a ostatecznie przy trochę lepszej końcówce, mecz zakończył się porażką 2:6. Oby następny mecz był lepszy!

info: https://www.facebook.com/StudioPrimeJBG/?fref=pb&hc_location=profile_browser



TAk jest...mamy to. Przy osłabionym składzie wygrywamy po dość wyrównanej walce i zdobyliśmy meczowy hat-trick. 3 mecze wygrane z rzędu, co daje nam 9 ptk i 3 miejsce w tabeli.
Mecz ze Stumetem zaczął się trochę chaotycznie. Mieliśmy kilka sytuacji bramkowych, ale niestety nie udało zamienić się ich na gola. Co za tym poszło to to, że wykorzystali to nasi przeciwnicy i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 0:1 dla naszych rywali. Po kilku uwagach i zmotywowaniu naszych piłkarzy do większego pressingu i poprawy skuteczności, na drugą połowe weszliśmy bardziej naładowani energią i chęcią zwycięstwa. Po kilku minutach meczu, pierwszy gol padł z rogu. Dośrodkowanie do nabiegającego Tomka i mamy 1:1. Kilka chwil później po pięknej akcji i dośrodkowaniu, Adrian wykorzystał swoją szans i strzelił w lewy dolny róg gdzie bramkarz nawet nie miał szans na obronę. 3 bramka wpadła po strzale Artura z kontry. Wtedy nasi przeciwnicy trochę podenerwowani zaczęli grać trochę mocniej i większym pressingiem i przesunęli nas na obronę. Od straty 3 bramek uratował nas słupek także szczęście w tym meczu sprzyjało nam:) Ostatnia bramka to indywidualna akcja Seby, który po odebraniu piłki przeciwnikowi znalazł się w sytuacji 1 na 2. Po ładnym zwodzie ominął obrońce i strzelił pożegnalnego gola w przedostatniej minucie meczu. Po 3 kolejkach nasz bramkarz ma najlepszą statystykę, ponieważ wpuścił tylko 4 bramki w 3 meczach, co na tak małych boiskach jest nie małym wyczynem.
Dziękujemy całemu zespołowi za zaangażowanie i walkę do ostatnich minut meczu.

JEST!!!!! Pierwsza kolejka II ligi wygrana 8:1 z PROMOTION 360*. Mecz na początku przebiegał spokojnie, aż w 6 minucie zaczęliśmy przyciskać przeciwnika pressingiem i udało strzelić się 1 bramkę i w kolejnych minutach następne 3. Niestety chwilowa dezorganizacja związana z wysokim prowadzeniem doprowadziła do spuszczenia z oka jednego atakującego co skończyło się stratą gola na 4:1. Ale druga połowa to kontrola gry przez naszą drużynę. Dużo akcji, pięknych podań no i udało się dostrzelać jeszcze 4 brami. Wysoką skutecznością dzisiaj pokazał się nasz nowy nabytek Artur, który strzelił po 2 bramki w każdej z połów, a najpiękniejsza w drugiej połowie rogalem z tak zwanego "cornera" wprost pod dalszy słupek bramki przeciwnika. Do tego cała drużyna dołożyła jeszcze 4 gole, z wypracowanych akcji co zsumowało się na wynik 8:1. Na uwagę też bardzo zasługuje nasz bramkarz Patryk, który dzisiaj dał się pokonać tylko raz...A miał co robić, bo przeciwnicy nie odpuszczali i tworzyli sytuacje podbramkowe, które mogły zakończyć się golem. Do tego obronił 2 akcje sam na sam co jest zwieńczeniem jego dzisiejszej gry. Dziękuje całej drużynie za zaangażowanie i determinacje oraz każdemu z osobna za walkę do utraty sił.Oby tak dalej!!!!!!!!!!!!!!

info: https://www.facebook.com/Awaria-1931636597118899/



XX EDYCJA NL6 RUSZYŁA
So - 08 Wrz Wpisany przez Janusz Rodziewicz
Data  30.08.2018r       JR POGÓRZE  v  FC CHYLONIA      9:5  (2:3)

Skład: PACZKOWSKI - WISZNIEWSKI, DĄBROWSKI, KULTYS, KNIOCH, BALBIER - KIJANKA, MOBILNYJ WŁADIMIR, WÓJCIK, WYCHNOWSKI, WIŚNIEWSKI

Bramki: 3 Wychnowski, 2 Kultys, 2 Balbier, 1 Wiszniewski, 1 Wiśniewski

Data  06.09.2018r     JR POGÓRZE  v  UTD BABILON      6:4   (2:2)

Skład: PACZKOWSKI - WISZNIEWSKI, DĄBROWSKI, KULTYS, MOTYL D., WIŚNIEWSKI - WÓJCIK, MOBILNYJ, WYCHNOWSKI, KAZARKIEWICZ

Bramki: 2 Wychnowski, 2 Kultys, 1 Wójcik, 1 Kazarkiewicz

Długo oczekiwany moment nadszedł - XX EDYCJA NADMORSKIEJ LIGI 6 ruszyła. Przez ten okres wiele się działo na obiekcie przy ulicy Zamenhoffa a drużyn występujących w EKSTRAKLASIE trudno nawet spamiętać. Tylko trzy ekipy mogą się pochwalić tak długim stażem. Są to CLASSIC RUMIA, JOGA BONITO i oczywiście JR POGÓRZE. Każda z tych drużyn poznała smak mistrzostwa i fakt bycia najlepszą ekipą w danej edycji. Nie wiem jak ułoży się gra w tym sezonie, ale na pewno będzie to ciekawy sezon ponieważ w ekstraklasie występuje tylko 10 drużyn, jedna spada do klasy niższej a o mistrzostwo będą walczyły tylko cztery z miejsc 1-4 po pierwszej rundzie (system mecz i rewanż). Mam nadzieję i mocno w to wierzę, że po ostatnich sezonach kiedy to walczyliśmy w barażach i widmo spadku zaglądało Nam w oczy to ten jesienny sezon 2018 zostanie przełamany i będziemy mieli powody do radości. Mankamentem było nie brak kadry a po prostu brak stabilności w ilości zawodników na danym meczu. Wielokrotnie byłem na granicy oddania walkowera gdyż do końca nie było wiadomo ilu zawodników będzie na meczu i czy w ogóle będą. Wkradało się zwątpienie a ilość porażek często niezasłużonych była wręcz przygnębiająca. Jednak drużyna wierzyła że damy radę i obronimy status ekstraklasowca choćby w barażu. I tak się stało po wygranym meczu ze STRAŻĄ POŻARNĄ co poprawiło Nam humory i wlało nadzieję w serca w dobry sezon jesienią 2018 roku.

Kadra na jesień 2018 roku wygląda dość imponująco i stabilnie : bramkarz PACZKOWSKI BARTEK, DĄBROWSKI ŁUKASZ, KNIOCH ŁUKASZ, KULTYS BARTEK, WISZNIEWSKI PRZEMEK, WYCHNOWSKI PATRYK, KIJANKA KRZYSZTOF, BALBIER PAWEŁ, BERBEĆ MICHAŁ, KONOPKO BARTEK, KOLENDA ŁUKASZ, MAZUREK PAWEŁ, MOTYL DAMIAN, WIŚNIEWSKI DOMINIK, KOSICKI MACIEJ, WÓJCIK DANIEL, KAZARKIEWICZ MATEUSZ, MOBILNYJ WŁADIMIR.

Ta lista zawodników daje gwarancje na dobre wyniki i nie jest do końca zamknięta. Jeśli jakikolwiek zawodnik wyrazi ochotę na grę w Naszych szeregach i będzie spełniał określone warunki to przyjmiemy Go z otwartymi ramionami. Pierwszy mecz, który miał odbyć się 23.08. z drużyną ROLRYŻU niestety musiał zostać odwołany ze względu na wakacyjny okres i wielu zawodników nie było na miejscu w Gdyni, więc po prostu skorzystaliśmy z zapisów regulaminu. Dlatego też Nasza inauguracja odbyła się tydzień później i to od razu ze zdobywcą trzeciego miejsca z XIX EDYCJI czyli drużyna FC CHYLONIA. Pisanie o meczach z tą drużyną nie jest dla mnie przyjemne, gdyż w ostatnim czasie doznawaliśmy upokarzających porażek. Z czego to wynikało nie jestem w stanie zdiagnozować, ale POWIEDZIELIŚMY SOBIE DOŚĆ. Tak też się stało i po naprawdę super spotkaniu wygraliśmy 9:5. To ucieszyło Nas niezmiernie i zmotywowało do dalszych sukcesów. Przecież drużyna JR POGÓRZE potrafi grać w piłkę i musi wrócić na należne jej miejsce. Kolejnym spotkaniem był mecz z BABILONEM również zakończony Naszym zwycięstwem 6:4. Było to naprawdę ciężkie spotkanie i do końca trzeba było pilnować wyniku. Po trzech kolejkach ( jeden mecz zaległy) JR jest na trzecim miejscu w tabeli . Od dawna nie byliśmy tak wysoko i  wierzę , że każde następne spotkanie będzie wydarzeniem a najważniejszą rzeczą będzie sama radość z gry. A WIĘC TJR !!! 

info: http://jrpogorze.pl


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [185]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Archiwum wyników NL6

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 8 gości

dzisiaj: 3693, wczoraj: 730
ogółem: 4 921 920

statystyki szczegółowe

Partnerzy NL6


 

Reklama