W walce o mistrzostwo sezonu JESIEŃ 2018 liczą się już chyba tylko dwie ekipy! Classic Gdynia i DT City wypracowały sobie odpowiednią przewagę i wszystko wskazuje na to, że bezpośrednie starcia między tymi ekipami zdecydują o tym kto zasiądzie na tronie!
W II lidze SPS Limonka wygrywa prestiżowe stracie z Bastionem, a komplet punktów trafia też na konto Ejsmond Club, SKM Gdynia i Śledzi!
II liga
Bastion - SPS Limonka 3:6 (0:2)
Bastion: Mateusz Lewandowski, Krzysztof Lewandowski, Przemysław Leszczyński
Limonka: Marcin Taube-3, Przemysław Mleja-2, Patryk Grzeszczak
Żółta kartka: Arkadiusz Malinowski (Bastion)
Zawodnik meczu: Marcin Taube (Limonka)
Mocno zmotywowana ekipa SPS Limonka bardzo chciała dzisiaj zgarnąć trzy punkty dające szansę na bezpośredni awans. Wspomnianą motywację widać było od pierwszego gwizdka ,kiedy walczyli z rywalem o każdą piłkę. Po 7 minutach gry wynik meczu się otworzył i Limonka była już na prowadzeniu. Kilka minut później podwyższyli na 2:0 i takim wynikiem zakończyło się pierwsze 25 minut. Po zmianie stron Bastion w końcu znalazł sposób na bramkarza rywali jednak trzy bramki to zdecydowanie za mało na tak skutecznie grającą "limonkę". Dzięki tej wygranej SPS Limonka ma na swoim koncie 23 punkty i realne szanse na bezpośredni awans.
II liga
Śledzie - Sporting Orłowo 7:4 (4:2)
Śledzie: Michał Kajak-3, Piotr Zabłotny-3, Bartłomiej Decyk
Sporting: Radosław Gzela-3, Mariusz Bieszke
Żółte kartki: Michał Brylowski (Sporting), Michał Kajak (Śledzie)
Zawodnik meczu: Michał Kajak (Śledzie)
Oba zespoły w ligowej tabeli dzielił tylko jeden punkt, a zwycięstwo w tym spotkaniu dawało szansę na dogonienie liderującej SKM-ki. Zdecydowanie lepiej w ten mecz weszła ekipa Śledzi ,która w pierwszych minutach prowadziła już 2:0. Sporting odpowiedział jednym trafieniem i wydawać się mogło że będą szli za ciosem ,jednak na ich nieszczęście przeciwnik szybko dołożył trzecią bramkę. Do przerwy mieliśmy otwarty mecz z lekką przewagą Śledzi. Po zmianie stron przewaga została zwiększona, a kolejne bramki trafiali Michał Kajak razem z Piotrem Zabłotnym dając ostatecznie zwycięstwo 7:4.
II liga
Awaria - Ejsmond 2:8 (2:2)
Awaria: Tomasz Federczyk-2
Ejsmond: Sebastian Necel-3, Patryk Melzer-2, Aleksander Bochetyn, Igor Dawidowski, Błażej Niciński
Zawodnik meczu: Bartosz Barański (Ejsmond)
Awaria bliska sprawienia sensacji, jednak skończyło się na pierwszej połowie. Od początku spotkania drużyna Zbigniewa Sadowskiego lepiej odnajdowała się na boisku i nie pozwalała rozkręcić się zawodnikom Ejsmondu. Prowadzenie 2:1 tuż przed przerwą było sporą niespodzianką, ale Błażej Niciński nie pozwolił zbytnio rozmarzyć się swoim rywalom wbijając gola na wagę remisu równo z gwizdkiem sędziego. Po zmianie stron losy spotkania zupełnie się odmieniły. Awaria przestała grać tak jak w pierwszej połowie, a Ejsmond zaczął grać jak w poprzednich meczach, które w większości wygrywali. Trafienia Sebastiana Necla, Patryka Melzera i pozostałych kolegów dobiły rywali którzy "zapomnieli" wyjść na drugą połowę. Ostatecznie mecz zakończył się wysokim zwycięstwem 8:2.
Ekstraklasa grupa mistrzowska
Classic - Dziki West 7:2 (4:1)
Classic: Michał Skwiercz-3, Michał Więcek, Wojtek Szreder, Marek Kwaśnik, Jarek Gołdyn
Dziki West: Daniel Lisowski, Wojtek Grabowski
Żółte kartki: Igor Kuźmin, Daniel Lisowski-2 (Dziki West)
Czerwona kartka: Daniel Lisowski (Dziki West)
Zawodnik meczu: Daniel Kleba (Classic)
Classic Gdynia robi wszystko, aby po raz kolejny sięgnąć po mistrzostwo NL6. We wtorkowy wieczór właściwie drużyna Macieja Drabera wyeliminowała z walki o najwyższe cele Dziki West.
Na nic zdała się ambitna postawa drużyny braci Kuźminów. Już do przerwy Classic prowadził 4:1. Po zmianie stron Dziki West starał się nadrabiać straty. Atakował z jeszcze większym zaangażowaniem, ale wystarczyło to na zdobycie zaledwie jednej bramki.
Classic tymczasem spokojnie kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Dodatkowo na 7 minut przed końcem meczu drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Daniel Lisowski i Dziki West musiał radzić sobie w końcówce bez swojego najlepszego zawodnika. Classic skrzętnie to wykorzystał dokładając kolejne bramki i ostatecznie wygrywając 7:2.
II liga
SKM Gdynia - Studio Prime JBG 6:4 (2:4)
SKM Gdynia: Grzegorz Marzejon-4, Łukasz Rankiewicz-2
Studio Prime JBG: Damian Pobłocki-2, Aleksander Fiognostov-2
Zawodnik meczu: Grzegorz Marzejon (SKM)
Kolejny mecz w którym wynik pierwszej połowy był sporym zaskoczeniem. Rozpędzona drużyna SKM Gdynia nieoczekiwanie została wyhamowana przez Damiana Pobłockiego i jego kolegów. JBG zdecydowanie lepiej weszli w to spotkanie. Wykorzystywali stwarzane przez siebie sytuacje, a w defensywie nie pozwalali na zbyt wiele swoim rywalom. Dopiero w drugiej części Robert Dettlaff razem ze swoją ekipą ruszyli do odrabiania strat, co wyszło im całkiem nieźle strzelając 4 bramki nie tracąc w tym czasie ani jednej. Dzięki tej wygranej SKM ma na swoim koncie już 30 punktów i zajmują pierwsze miejsce w tabeli.
Ekstraklasa grupa mistrzowska
DT City - Rol Ryż 13:9 (4:6)
DT City: Paweł Rasmus-8, Tomasz Gródek, Arkadiusz Proena-3, Marcin Dampc-2
Rol Ryż: Tomasz Stępień-2, Kacper Kiełb-2, Sebastian-3, Rafał Krauze, samobój
Zawodnik meczu: Paweł Rasmus (DT City)
- Mamy duże problemy kadrowe, ale zrobię wszystko, aby dokończyć sezon Jesień 2018 - mówi Tomasz Stępień z Rol Ryż. - Nie dość, że wielu zawodników ma inne obowiązki, to jeszcze czerwone kartki z ostatniego meczu mocno pokrzyżowały nam szyki.
Właśnie przed tygodniem ukarani zostali Patrytk Kiełb i Adam Dmochowski. Obaj musieli więc pauzować w meczu z DT City, a to już poważne osłabienie.
Na spotkanie drużyna Tomasza Stępnia stawiła się w zaledwie pięcioosobowym składzie i wielki brawa dla ekipy DT City, która postanowiła, że wyrówna składy i też zagra jednego mniej. Efekt był taki, że Rol Ryż miał szansę na dobry wynik! Do przerwy to 'ryżowi' prowadzili 6:4.
Po zmianie stron koncert dał jednak Paweł Rasmus. Czołowy zawodnik reprezentacji Nadmorskiej Ligi Szóstek jest jesienią w rewelacyjnej formie i bryluje także na boiskach NL6! Zdobycie ośmiu bramek w meczu Ekstraklasy to niesamowity wynik i w takiej formie Rasmus ma szansę poprowadzić DT City nawet do mistrzostwa NL6.
|
|
dzisiaj: 570, wczoraj: 111
ogółem: 4 918 067
statystyki szczegółowe