|
5:6 (4:2) |
|
Śledzie |
|
Jastrzębie Gdynia |
|
Czas spotkania: 50 min.
III liga
Śledzie - Jastrzębie Gdynia 5:6 (4:2)
Śledzie: Piotr Zabłotny, Mikołaj Pieczko, Kamil Malinowski, Michał Kajak
Jastrzębie: Łukasz Juszczyk, Artur Glanowski, Waldek Kownacki, Mateusz Borucki
Żółte kartki: Artur Glanowski (Jastrzębie) - Michał Kajak (Śledzie)
Czerwone kartki: Jarek Maksyśko (Jastrzębie) - pauza 1 mecz
Zawodnik meczu: Mateusz Borucki (Jastrzębie)
Śledzie jak dotąd wygrały wszystkie swoje mecze, z czego ostatnie 2 były tym bardziej okazałe, bo strzelali w nich po co najmniej 11 bramek. To samo i tym razem zwiastował początek meczu, w którym zdecydowanie przejęli inicjatywę. Taki przebieg zdarzeń, doprowadził do prowadzenia przed przerwą wynikiem 4:2. Druga połowa zaczęła się od kolejnej bramki ekipy w niebieskich koszulkach i pewnym wydawało się, że zagarną kolejny komplet punktów. Wtedy zdarzyło się coś co kibice zgromadzeni przy boisku na pewno zapamiętają na długo! Jastrzębie szybko strzeliły 2 bramki, dochodząc rywali na zaledwie jedno trafienie. Następnie strzelili gola wyrównującego, a Śledzie tylko patrzeli na siebie na wzajem z niedowierzaniem. Taki powrót Jastrzębi mógł zakończyć się tylko w jeden możliwy sposób, czyli strzeleniem zwycięskiego gola na chwilę przed zakończeniem meczu! Tym samym, Śledzie przegrywają swój pierwszy mecz w lidze, a Jastrzębie zgłaszają aspiracje do awansu, co mocno podkreślił jeden z ich zawodników, Waldek Kownacki, z którym krótki wywiad niedługo będzie dostępny na naszym kanale youtube.