|
4:2 (2:1) |
|
Classic Gdynia |
|
Dziki West |
|
Czas spotkania: 50 min.
Ekstraklasa
Classic Gdynia - Dziki West 4:2 (2:1)
Classic: Jarek Gołdyn, Michał Filipkowski, Michał Skwiercz, sam.
Dziki: Igor Kuźmin, Daniel Lisowski
Żółte kartki: Krzysztof Rocławski, Jarek Gołdyn (Classic) - Szymon Domachowski, Daniel Lisowski, Jakub Ambrosiewicz, Wojciech Grabowski (Dziki West)
Zawodnik meczu: Daniel Kleba (Classic)
Mecz ten był zapowiadany jako hitowy i na pewno nie rozczarował. W szeregach obu drużyn widać było bojowe nastawienie już przed meczem, a pierwsze minuty spotkania tylko to potwierdziły. Jedni i drudzy nie chcieli początkowo zbytnio atakować, lecz ewidentnie nastawiali się na typowy mecz taktyczny. Gdy Dziki West znajdował się pod bramką aktualnych mistrzów, piłkę przejął Jarek Gołdyn i nie zastanawiając się kropnął piłkę przez całe boisko, a ta przelobowała wysoko wysuniętego bramkarza i trafiła do siatki! Bramka ta ewidentnie podcięła Dzikiemu skrzydła, bowiem kilka chwil później Classic prowadził już 2:0. Drużynie Borysa Kuźmina udało się strzelić ,,do szatni'' więc emocje po przerwie były gwarantowane. Jednak pech nie odpuszczał dziś Dzikiego Westu. Kolejna ,,głupio'' stracona bramka - która tym razem była trafieniem samobójczym - kompletnie mogła ich załamać. Ekipa w niebieskich strojach nie chciała się jednak poddać i nacierała na bramkę przeciwnika. Ta jednak była dziś jak zaczarowana i piłka za nic w świecie nie chciała się w niej znaleźć. Classic za to groźne kontratakował co przyniosło mu 4 trafienie i niemal pewną wygraną w meczu. W końcówce padła jeszcze bramka na 4:2, lecz czasu na jakiekolwiek odwrócenie wyniki już nie było.